Muchy
Página inicial > M > Muchy > Serdecznie Zabronione

Serdecznie Zabronione

Muchy


A kiedy przyjd? wreszcie my?li te bez wizji, nieproszone
Uwierz, nie pozostawi? w?tpliwo?ci, nie b?dzie braw

Wieczór za krótki by pami?ta?
Dwudniowa odwaga, cukierek z wró?b?
Jedynka maanamu - to musi si? uda?

Wieczór za d?ugi by podoba? si?
Mo?e kto? wpadnie i znów cudzym kosztem
Up?ynie czas

Bo kiedy przyjd? wreszcie my?li te bez wizji, nieproszone,
Uwierz, nie pozostawi? w?tpliwo?ci, nie b?dzie braw

Nowocze?nie zmieniam zdanie,
Jak najbardziej nie w por? uwiera? mnie zacz?? mundur skóry, jak ko?uch w szklance
Scenariusz dowolny, przypadkowy
Ostatni raz sprawdzam, czy jeszcze to lubi?
I lubi? to

A kiedy przyjd? wreszcie my?li te bez wizji, nieproszone
Uwierz, nie pozostawi? w?tpliwo?ci, nie b?dzie braw

Encontrou algum erro na letra? Por favor, envie uma correção >

Compartilhe
esta música

Ouça estações relacionadas a Muchy no Vagalume.FM

Mais tocadas de Muchy

ESTAÇÕES