Kult
Página inicial > K > Kult > Baranek

Baranek

Kult


Ach Ci ludzie, to brudne świnie

Co napletli o mojej dziewczynie
Jakieś bzdury o jej nałogach

To po prostu litość i trwoga

Tak to bywa gdy ktoś zazdrości

Kiedy brak mu własnej miłości

Plotki płodzi, mnie nie zaszkodzi żadne obce
zło
Na mój sposób widzieć ją


Na głowie kwietny ma wianek
W ręku zielony badylek
A przed nią bieży baranek

A nad nią lata motylek

Krzywdę robią mojej panience
Opluć chcą ją podli zboczeńcy
Utopić chcą ją w morzu zawiści
Paranoicy, podli sadyści
Utaplani w brudnej rozpuście
A na gębach fałszywy uśmiech
Byle zagnać do swego bagna, ale wara wam
Ja ją przecież lepiej znam

Na głowie kwietny ma wianek
W ręku zielony badylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek

Znów widzieli ją z jakimś chłopem
Znów wyjechała do St. Tropez
Znów męczyła się, Boże drogi
Znów na jachtach myła podłogi
Tylko czemu ręce ma białe
Chciałem zapytać, zapomniałem
Ciało kłoniąc skinęła
dłonią wsparła skroń o skroń
Znów zapadłem w nią jak w toń

Na głowie kwietny ma wianek
W ręku zielony badylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek

Ech, dziewczyna pięknie się stara
Kosi pieniądz, ma jaguara
Trudno pracę z miłością
zgodzić
Rzadziej może do mnie przychodzić
Tylko pyta kryjąc rumieniec
Czemu patrzę jak potępieniec
Czemu zgrzytam, kiedy się pyta czy ma ładny
biust
Czemu toczę pianę z ust

Na głowie kwietny ma wianek
W ręku zielony badylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek


by: victorgpos

Composição: Staszek Staszewski

Encontrou algum erro na letra? Por favor, envie uma correção >

Compartilhe
esta música

Ouça estações relacionadas a Kult no Vagalume.FM

Mais tocadas de Kult

ESTAÇÕES
ARTISTAS RELACIONADOS